Z czego budowano domy w latach 70.? Materiały budowlane czasów PRL

0
Użycie cegieł i szkła w budownictwie lat 70
  • Dominowały domy typu „kostka” – sześcienne budynki na planie prostokąta z płaskim dachem
  • Prawo budowlane ograniczało powierzchnię użytkową do maksymalnie 110 m²
  • Powszechnie używane materiały: cegła pełna, cegła dziurawka, pustak żużlobetonowy, gazobeton
  • Budowa była ograniczona dostępnością materiałów budowlanych w okresie PRL
  • Wiele domów z tamtego okresu stoi do dziś i jest poddawanych modernizacjom

Lata 70. w Polsce to okres głębokiego PRL-u, kiedy marzeniem wielu rodzin było posiadanie własnego domu. Budownictwo jednorodzinne tamtego okresu charakteryzowało się prostą, minimalistyczną formą, która była efektem nie tyle świadomych wyborów estetycznych, co raczej ograniczeń systemowych i ekonomicznych. Domy budowane w tym okresie musiały spełniać rygorystyczne wymogi prawne, które ograniczały ich powierzchnię użytkową do maksymalnie 110 m². Z tego powodu wiele osób decydowało się na rozwiązania pozwalające ominąć przepisy – jak np. adaptowanie piwnic na pomieszczenia mieszkalne czy przerabianie budynków gospodarczych.

Materiały budowlane używane do wznoszenia domów jednorodzinnych w latach 70. były ściśle związane z tym, co akurat było dostępne na rynku.

W budownictwie jednorodzinnym lat 70. dominowały materiały ścienne takie jak cegła pełna, cegła dziurawka, cegła kratówka oraz pustaki żużlobetonowe. Te ostatnie były szczególnie popularne ze względu na stosunkowo niską cenę i dobre właściwości izolacyjne, choć jak się później okazało, nie zawsze były trwałe i odporne na warunki atmosferyczne. Istnieje też przekonanie, że niektóre pustaki żużlobetonowe z tamtego okresu mogły zawierać dodatki powodujące promieniowanie rakotwórcze.

Drugim bardzo popularnym materiałem był beton komórkowy (znany również jako gazobeton), który powstawał poprzez wprowadzenie powietrza pod ciśnieniem do mieszanki betonowej. Materiał ten charakteryzował się lekkością i dobrymi właściwościami termoizolacyjnymi. Warto zauważyć, że ze względu na panujący w PRL-u ciągły niedobór materiałów budowlanych, ściany domów często powstawały z mieszanki różnych surowców – wykorzystywano nawet cegły rozbiórkowe ze starszych budynków.

Charakterystycznym elementem krajobrazu polskich przedmieść i wsi stały się domy typu „kostka” – budynki o prostej, sześciennej bryle zwieńczone płaskim dachem. Wbrew obiegowej opinii, wiele z tych domów budowano z zachowaniem wysokich standardów jakościowych, dzięki czemu do dziś charakteryzują się one dużą trwałością. Ich głównym mankamentem jest natomiast słaba charakterystyka energetyczna, znacznie odbiegająca od współczesnych norm.

Proces budowy domu w latach 70. był znacznie trudniejszy niż obecnie, nie tylko ze względu na ograniczoną dostępność materiałów, ale także przez brak specjalistycznego sprzętu. Wiele prac wykonywano ręcznie lub przy pomocy podstawowych narzędzi, a budowa często trwała latami i angażowała całe rodziny oraz sąsiadów w ramach pomocy sąsiedzkiej.

Najczęściej zadawane pytania o domy z lat 70

  • Czy domy z lat 70. są bezpieczne dla zdrowia? Większość domów z tego okresu jest bezpieczna, jednak w niektórych przypadkach używano materiałów, które mogą budzić wątpliwości, jak pustaki żużlobetonowe z dodatkami powodującymi promieniowanie czy materiały zawierające azbest. Domy te wymagają często gruntownej modernizacji.
  • Czy warto kupić dom z lat 70.? Domy z tego okresu często mają solidną konstrukcję, ale wymagają modernizacji, szczególnie w zakresie izolacji termicznej, instalacji elektrycznej i hydraulicznej. Ich zaletą jest zwykle dobra lokalizacja i duże działki.
  • Jakie są typowe problemy domów z lat 70.? Najczęstsze problemy to słaba izolacja termiczna, przestarzałe instalacje, niska efektywność energetyczna oraz czasami kwestie związane z wilgocią i zawilgoceniem konstrukcji.
  • Czy dom typu „kostka” można efektywnie zmodernizować? Tak, przy odpowiednim podejściu domy te można dostosować do współczesnych standardów energetycznych i funkcjonalnych. Popularne modernizacje obejmują ocieplenie ścian, wymianę okien, modernizację instalacji oraz często zmianę układu pomieszczeń.
Materiał budowlanyCechy charakterystyczneZaletyWady
Cegła pełnaTradycyjny materiał ceramicznyTrwałość, dobra akumulacja ciepłaSłaba izolacyjność termiczna
Cegła dziurawkaCegła z otworami wewnętrznymiLepsza izolacyjność niż cegła pełnaMniejsza wytrzymałość
Pustak żużlobetonowyWykonany z betonu z dodatkiem żużlaNiska cena, dostępnośćPotencjalne ryzyko promieniowania, mniejsza trwałość
Gazobeton (beton komórkowy)Lekki materiał z pęcherzykami powietrzaDobra izolacyjność, lekkośćNasiąkliwość, mniejsza wytrzymałość
Cegła kratówkaCegła z dużą ilością otworówDobra izolacyjność termicznaTrudniejsza w produkcji

ŹRÓDŁO:

  • [1]https://www.inspekcjadomu.pl/porady/jak-sprawdzic-z-czego-zbudowany-jest-dom/[1]
  • [2]https://new-house.com.pl/blog-akademia-budowlana/post/2888[2]
  • [3]https://www.mieszkanie-i-wspolnota.pl/artykul/co-bedzie-z-domami-typu-kostka-z-czasow-prl[3]

Popularne rodzaje cegieł używane w budownictwie lat 70. – pełna, dziurawka i kratówka

Budownictwo mieszkaniowe w latach 70. musiało mierzyć się z licznymi ograniczeniami dostępności materiałów budowlanych. Materiały ceramiczne stanowiły jednak podstawę większości konstrukcji domów jednorodzinnych tego okresu. Ze względu na niedobory, budowniczowie często wykorzystywali wszystko, co było dostępne – różne rodzaje cegieł, a nawet materiały pochodzące z rozbiórki starszych budynków.

Cegły ceramiczne były cenione za swoją trwałość i dobre właściwości termoizolacyjne, co w czasach kryzysu energetycznego lat 70. nabierało szczególnego znaczenia.

Cegła pełna – fundament konstrukcji

Cegła pełna, najbardziej tradycyjny materiał budowlany, była w latach 70. wykorzystywana głównie do wznoszenia ścian nośnych i fundamentów. Jej jednolita struktura bez otworów zapewniała wysoką wytrzymałość na ściskanie (10-15 MPa), co czyniło ją idealnym materiałem konstrukcyjnym.

Można ją było łatwo rozpoznać po znacznej wadze i standardowych wymiarach 25 × 12 × 6,5 cm. Wadą cegły pełnej była jednak słabsza izolacyjność termiczna i duża pracochłonność przy murowaniu. Domy zbudowane z cegły pełnej wymagały dodatkowej termoizolacji, która w tamtym okresie często była trudna do zrealizowania ze względu na ograniczony dostęp do materiałów izolacyjnych.

 

Może Cię zainteresować:
Ładuję link…

 

Cegła dziurawka – lekkość i izolacja

Cegła dziurawka stanowiła w latach 70. popularną alternatywę dla ciężkiej cegły pełnej. Charakteryzowała się poziomymi otworami przelotowymi, które mogły przybierać różne kształty. W budownictwie mieszkaniowym wykorzystywano dwa główne typy:

  • dziurawki główkowe (G) – z otworami biegnącymi równolegle do krótszego boku
  • dziurawki wozówkowe (W) – z otworami wzdłuż dłuższego boku podstawy

Dzięki otworom dziurawka ważyła zaledwie 2-2,8 kg (wobec ok. 4 kg cegły pełnej) i oferowała lepszą izolacyjność termiczną (0,4-0,6 W/mK). W domach jednorodzinnych lat 70. wykorzystywano ją głównie do wznoszenia ścian działowych, wypełnień oraz lekkich stropów typu Kleina. Wysoka nasiąkliwość (do 22%) sprawiała, że w zastosowaniach zewnętrznych wymagała dodatkowego zabezpieczenia przed wilgocią, co było istotnym wyzwaniem w budownictwie tamtego okresu.

Dom z płaskim dachem i dużymi oknami z lat 70

Cegła kratówka – złoty środek lat 70.

Cegła kratówka stanowiła w budownictwie jednorodzinnym lat 70. swoisty kompromis między trwałością cegły pełnej a izolacyjnością dziurawki. Jej nazwa pochodziła od charakterystycznego układu pionowych otworów przypominających kratę, które poprawiały właściwości izolacyjne przy zachowaniu dobrej wytrzymałości.

W typowych domach-kostkach z lat 70. kratówkę często wykorzystywano do wznoszenia ścian zewnętrznych, gdzie równie ważna była nośność, jak i ochrona przed utratą ciepła. W okresie PRL-u, gdy niemal wszystkie prace budowlane wykonywano ręcznie, mniejsza waga kratówki w porównaniu z cegłą pełną znacząco usprawniała proces budowy i zmniejszała nakład siły roboczej.

Rewolucja technologiczna – prefabrykaty i wielka płyta w polskim budownictwie

Lata 70. w Polsce to czas dynamicznego rozwoju technologii budowlanych, szczególnie w zakresie prefabrykacji. Wielka płyta, która zdobyła popularność w połowie lat 60., właśnie w dekadzie lat 70. przeżywała swój rozkwit, stając się odpowiedzią na ogromny deficyt mieszkaniowy. W szczytowym momencie, w 1979 roku, aż 74% budowanych bloków powstawało w tej rewolucyjnej technologii. Prefabrykaty pozwalały na szybkie wznoszenie całych osiedli, co było kluczowe w obliczu gwałtownej urbanizacji i powojennego wyżu demograficznego.

Technologia wielkopłytowa opierała się na montowaniu budynków z gotowych, wielkowymiarowych elementów betonowych lub żelbetowych, produkowanych w specjalnych „fabrykach domów”. Na plac budowy dostarczano już kompletne elementy konstrukcyjne:

  • Ściany nośne i działowe
  • Płyty stropowe (pełne lub kanałowe)
  • Gotowe biegi schodów
  • Prefabrykowane szyby windowe i instalacyjne
  • Bloki sanitarne

Użycie cegieł i szkła w budownictwie lat 70

Historia prefabrykacji w polskim budownictwie

Choć w powszechnej świadomości wielka płyta kojarzona jest z okresem PRL, to jej historia sięga znacznie wcześniej. Pierwsze zastosowania prefabrykatów pojawiły się w latach 20. XX wieku w Holandii i Niemczech. Do Polski technologia ta dotarła później, a jej dynamiczny rozwój nastąpił właśnie w latach 70., gdy stała się odpowiedzią na masowe zapotrzebowanie na mieszkania.

Pierwszy warszawski blok z wielkiej płyty powstał przy ul. Wolskiej 115A, a mieszkańcy wprowadzili się tam 28 lutego 1960 roku. To wydarzenie zapoczątkowało prawdziwą rewolucję w polskim budownictwie mieszkaniowym. W Polsce funkcjonowało przynajmniej 10 różnych systemów budownictwa wielkopłytowego, w tym jeden o dość niefortunnej nazwie „Domino”.

Zalety i wady technologii wielkopłytowej lat 70.

Technologia wielkopłytowa oferowała w latach 70. znaczące korzyści, które przyczyniły się do jej rozpowszechnienia. Główną zaletą była szybkość wznoszenia budynków – czas budowy skracał się nawet o połowę w porównaniu do tradycyjnych metod. Dodatkowo prefabrykacja pozwalała na prowadzenie prac budowlanych nawet w warunkach zimowych, co w tradycyjnym budownictwie było praktycznie niemożliwe.

Niestety, pośpiech i ograniczenia ekonomiczne wpływały na jakość wykonania. Problemy z izolacją termiczną, przestarzałe instalacje i niska efektywność energetyczna to najczęstsze mankamenty budynków z wielkiej płyty. Pomimo tych wad, wiele domów z prefabrykatów stoi do dziś i po odpowiedniej modernizacji nadal stanowi wartościową część zasobów mieszkaniowych Polski.

Proces budowy domu w latach 70 z widocznymi materiałami

Wpływ na krajobraz urbanistyczny

Budownictwo wielkopłytowe lat 70. radykalnie zmieniło krajobraz polskich miast. Jednym z charakterystycznych elementów były budynki o jednolitej, prostej formie, bazujące na założeniach modernizmu. Elewacje z surowego betonu, często bez tynków lub z prefabrykowanymi okładzinami mozaikowymi, stały się znakiem rozpoznawczym tamtej epoki.

Osiedla z wielkiej płyty, takie jak warszawski Ursynów, poznańskie Rataje czy krakowska Nowa Huta, projektowane były kompleksowo, z uwzględnieniem infrastruktury społecznej i terenów zielonych. Choć dziś oceniamy je krytyczniej, warto pamiętać, że stanowiły one ogromny skok cywilizacyjny dla milionów Polaków, którzy otrzymali własne M z centralnym ogrzewaniem, łazienką i dostępem do podstawowych usług.

Charakterystyczne „kostki PRL-u” – jak powstawały i dlaczego były tak popularne

Polskie przedmieścia i wsie do dziś zdobią charakterystyczne domy-kostki, które masowo powstawały w latach 60. i 70. XX wieku. Te proste, geometryczne budynki na planie prostokąta z płaskim dachem stały się nieodłącznym elementem krajobrazu PRL-owskiej Polski. Ich popularność nie wynikała jednak z modowych trendów czy upodobań estetycznych, lecz była konsekwencją surowych przepisów i gospodarczych realiów tamtego okresu.

W czasach gdy marzeniem wielu rodzin było posiadanie własnego kąta, domy-kostki okazały się rozwiązaniem dostępnym dla zwykłego obywatela, nawet w warunkach permanentnego niedoboru materiałów budowlanych.

Ograniczenia prawne jako motor napędowy „kostkowego” budownictwa

Wszechobecność domów-kostek w polskim krajobrazie wynikała z kilku kluczowych czynników:

  • Ówczesne prawo budowlane drastycznie ograniczało powierzchnię użytkową do maksymalnie 110 m²
  • Prosta, kubiczna forma była łatwiejsza w budowie i wymagała mniej deficytowych materiałów
  • Płaski dach eliminował potrzebę stosowania trudno dostępnego drewna na więźbę
  • Oficjalna propaganda przedstawiała minimalistyczną bryłę jako „nowoczesną” i zgodną z duchem modernizmu

System budowania domów w latach 70. opierał się głównie na metodzie gospodarczej. Rodziny wznosiły domy własnymi siłami, angażując krewnych i sąsiadów, a budowa często rozciągała się na lata. Mimo systemowych trudności, determinacja przyszłych właścicieli była tak wielka, że kostki wyrastały jedna obok drugiej, tworząc charakterystyczne osiedla na obrzeżach miast i w mniejszych miejscowościach.

0Typowe materiały budowlane używane w latach 70

Kreatywne omijanie przepisów

Ograniczenie powierzchni do 110 m² stanowiło nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla wielopokoleniowych rodzin. Dlatego właściciele domów-kostek wypracowali sprytne metody obchodzenia restrykcyjnych przepisów. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań było adaptowanie piwnic na pomieszczenia mieszkalne, mimo że ich wysokość wynosiła często zaledwie 220 cm.

Innym powszechnym zabiegiem była zabudowa loggii lub tarasów, co pozwalało powiększyć sąsiadujące pomieszczenia. Niektórzy inwestorzy budowali kurniki czy stodoły, które po cichu przekształcali w garaże lub dodatkowe przestrzenie użytkowe. Te nieoficjalne praktyki były powszechnie stosowane i często przymykano na nie oko, co świadczy o pragmatycznym podejściu Polaków do systemowych ograniczeń.

Współczesne życie PRL-owskich kostek

Dziś, po ponad czterech dekadach, domy-kostki przeżywają swój renesans. Ich proste bryły okazują się idealnym płótnem dla współczesnych modernizacji. Minimalistyczna forma doskonale wpisuje się w aktualne trendy architektoniczne, a solidna konstrukcja wielu z tych budynków stanowi dobrą bazę do renowacji.

Co więcej, domy te często położone są w atrakcyjnych lokalizacjach – na spokojnych, willowych osiedlach z dobrym dostępem do infrastruktury miejskiej. Po modernizacji, obejmującej zazwyczaj poprawę izolacji termicznej, wymianę instalacji i reorganizację przestrzeni, kostki PRL-u mogą stać się funkcjonalnymi i energooszczędnymi domami na miarę XXI wieku.

Gazobeton i pustaki żużlobetonowe – ciemna strona materiałów budowlanych z lat 70.

Materiały budowlane lat 70. niosły ze sobą nie tylko nadzieję na własny kąt, ale również szereg ukrytych problemów. Gazobeton i pustaki żużlobetonowe, choć popularne ze względu na dostępność i cenę, posiadały wady, których skutki odczuwamy do dziś. Ograniczona wiedza techniczna sprawiała, że aspekty zdrowotne i trwałościowe schodziły na dalszy plan.

Gazobeton – lekki, ale problematyczny

Gazobeton zyskał popularność dzięki lekkości, jednak szybko ujawniły się jego istotne wady. Wysoka nasiąkliwość prowadzi do utraty właściwości izolacyjnych i rozwoju pleśni.

Niska wytrzymałość mechaniczna powoduje powstawanie pęknięć przy osiadaniu budynku. Domy z gazobetonu wymagają częstszych remontów w porównaniu do budynków z materiałów ceramicznych.

Pustaki żużlobetonowe – ukryte zagrożenie

Poważne problemy wiązały się z pustakami żużlobetonowymi wytwarzanymi z odpadów przemysłowych o nieprzebadanym składzie. Pustaki z lat 70. mogły zawierać:

  • Żużle z elektrowni o podwyższonej radioaktywności
  • Odpady zawierające metale ciężkie
  • Pyły i popioły o szkodliwym składzie

Konsekwencje i rozwiązania

Długotrwałe mieszkanie w niemodernizowanych domach z pustaków żużlobetonowych może wiązać się z podwyższonym ryzykiem problemów zdrowotnych. Na szczęście prawidłowe wykończenie ścian i dobra wentylacja minimalizują zagrożenia.

Większość domów z lat 70. przeszła już modernizację, co znacząco zmniejsza potencjalne ryzyko.

Podsumowując, budownictwo lat 70. było uzależnione od ówcześnie dostępnych materiałów. Mimo licznych wad, wiele domów z tego okresu nadal służy mieszkańcom po przejściu gruntownych modernizacji. Świadomość problemów związanych z materiałami tamtej epoki pozwala na bezpieczne użytkowanie nawet budynków wzniesionych z materiałów o wątpliwej dziś reputacji.

Czy Artykuł był pomocny?

Kliknij w gwiazdkę żeby ocenić!

Ocena 0 / 5. Wynik: 0

Brak ocen, bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

malgorzatapiasecka.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.